![]() |
Fot. Straw Art |
To, że fanem zup wszelakich jestem, każdy widzi. Udaje mi się
nawet dość często przekonać do nich resztę rodziny. Nie ważne, czy dietetyczna,
czy treściwa, krem, czy warzywny „śmietnik”, słodka, na ostro, czy kwaśna - w całym swym „jestestwie” bawi konsystencją,
kolorem, smakiem i … Warzywami ?
Tym razem najzwyklejsza Jarzynowa i to przez wielkie J.
Gorąca, lekka, niekiedy nawet chrupiąca. Tchnienie ciepłego płynu upstrzonego
gotowanymi weń warzywami. Idealny prolog dla reszty obiadowego utworu.
Smacznego :-)Składniki :
Dwa litry wodyKacza szyjka, indycze skrzydło, lub w przypadku wersji dietetycznej dwie łyżki masła
Włoszczyzna
Dwie garści fasolki szparagowej
Pół główki kalafiora
Opakowanie mrożonego, zielonego groszu (jedyna mrożonka, której używam do zup)
Sól, pieprz, ziele angielskie, listek laurowy, łyżeczka cukru i jak ktoś lubi śmietana, lub jogurt naturalny do zabielenia.
Komentarze
Prześlij komentarz